Czy wiesz, co się dzieje z Twoim CV po złożeniu aplikacji?

Z Twojej strony wygląda to tak. Siadasz przed komputerem. Szukasz ofert pracy na różnych portalach. Następnie czy to e-mailowo, czy też bezpośrednio ze strony, na której znalazłeś ofertę Ciebie interesującą, wysyłasz swoje CV. Aplikujesz o pracę! Teraz pozostaje tylko czekać. Zanim jednak zaczniesz szukać kolejnej oferty, polecam zapisać sobie informację, o tym, gdzie aplikowałeś, na jakie stanowisko i kiedy. Wzór pliku i tego, jak ogarnąć CV znajdziesz na moim blogu. OK, Teraz pozostaje czekać.

Czy jednak kiedykolwiek zastanawiałeś się:

  • Co się dzieje z Twoim CV po wysłaniu do pracodawcy?
  • Jak rekruterzy wybierają zgłoszenia, na które decydują się odpowiedzieć?
  • Jak wygląda rekrutacja, gdy bierze w niej udział również firma rekrutacyjna?

Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w tym wpisie. Co więcej, w odpowiedzi na te pytania pomógł mi Mateusz Kolanko.

Zanim odpowiemy na te pytania, warto, żebyś wiedział, że pierwsze przesianie aplikacji może odbyć się ręcznie albo za pomocą oprogramowania. Ręczny wybór kandydatów często stosują małe firmy. Metoda ta jak sama nazwa wskazuje, polega na przejrzeniu wszystkich CV. Osoba przeglądająca decyduje o tym, z którymi kandydatami warto się skontaktować.

Na co zwracam uwagę jako osoba ręcznie wybierająca CV?

Dopasowanie CV do mojej oferty o pracę.

Wychodzę z założenia, że obsługi narzędzi zawsze można się nauczyć, dlatego przeglądając CV, nie przywiązuję dużej wagi do tego, czy kandydat zna Jira, czy TestLink. Przykładowo, jeżeli ktoś nie używał Jira, to wystarczy około pół dnia, żeby się wdrożyć, jak ona działa w ramach firmy/projektu.

Obowiązki w ramach poprzednich stanowisk w pracy.

Szczególną uwagę przykładałem do tego, czy wśród nich znajdę dobre i przydatne w pracy testera obowiązki. Przykładowo, jeżeli wiem, że w mojej pracy musimy pisać przypadki testowe i dostarczać je klientowi, to patrzę na to, czy ktoś to robił wcześniej i czy umie to robić. Dodatkowo przy okazji mogę dowiedzieć się na podstawie wymienionych obowiązków z poprzednich stanowisk, czy kandydatowi na przykład nie przeszkadza kontakt z klientem.

Możesz zapytać, dlaczego to takie ważne.
Odpowiedź jest prosta i związana z naszym charakterem pracy. Przeważnie po wysyłaniu bezpośrednio do klienta dokumentacji testowej, trzeba z tym klientem zamienić kilka zdań, żeby dogadać czy to, co dostał, jest tym, czego oczekiwał.
W tym momencie dochodzi kolejna rzecz, na którą zwracam uwagę, czyli znajomość języka angielskiego. Nie w każdym projekcie jest konieczne używanie języka angielskiego, ale warto wiedzieć, że klienci często są anglojęzyczni, co za tym idzie komunikacja z nimi, odbywa się w tym języku.

Kolejną rzeczą, którą sprawdzam w CV, są okresy zatrudnienia u wcześniejszych pracodawców.

Rzecz zupełnie prosta, nie chcę, by po zatrudnieniu i przeszkoleniu nowo zatrudniona osoba odeszła z pracy po pół roku. Wiem, że przez ostatnie lata wiele się zmieniło i rekruterzy rok doświadczenia w tej samej firmie traktują jako coś OK. Natomiast jeśli o mnie chodzi, to jak widzę, że ktoś zmienia pracę co sześć miesięcy do roku, to się zastanawiam czy warto zapraszać taką osobę na rozmowę. Powód jest prosty, często wdrożenie w projekt trwa trzy miesiące (oczywiście zależy od projektu).

Co, jeśli nie masz żadnego doświadczenia?

Jeżeli osoba nie ma doświadczenia, to często zaglądałem w dodatkowe odnośniki np. Portfolio. Wciąż mało popularne wśród kandydatów, a bardzo moim zdaniem przydatne w sytuacji, gdy chcemy pokazać, co umiemy. Jeśli zdecydujesz się na portfolio, pamiętaj, by sprawdzić, czy linki do niego działają.

Przykład złego? Kandydat miał wpisaną stronę, którą sam sobie postawił i ona nie działała. Taki link, nie działa na korzyść kandydata, skoro chwali się czymś, co nie działa.

Przykład dobrego? W portfolio umieszczone zgłoszenia defektów. Dzięki czemu mogłem sobie zerknąć czy dana osoba wie jak zgłaszać defekty. Powiem więcej, lubię wyrywkowo wyklikać sobie taki błąd i tym samym zweryfikować, czy ścieżka reprodukcji jest jasno opisana. W portfolio można umieścić również napisany przez siebie przypadek testowy/raport z testów/test plan. Wszystkie te elementy mogę zweryfikować na szybko, a wbrew pozorom mało kto ma takie rzeczy dołączone do CV (teraz widzę coraz częściej, że link do portfolio jest).

No dobra tak wygląda moja ręczna weryfikacja kandydatów. Z wybranymi w ten sposób osobami kontaktuje się i zapraszam na rozmowy. Pamiętaj, że to jest moje podejście, w wielu firmach proces odsiania pierwszych CV wygląda inaczej. Przykładowo, pierwsze odsianie może być zrobione przez osoby z HR, które na podstawie wytycznych wybierają te CV, które do nich pasują.
Co wtedy pomaga? Przede wszystkim CV z większym priorytetem to te, które są z polecenia kogoś.

Teraz przeczytaj o tym, jak do rekrutacji podchodzi osoba zajmująca się nią na co dzień – Mateusz Kolanko.

Co może pomóc, by Twoje CV było wybrane przez rekrutera?

Pierwszym krokiem na pewno jest estetyczna forma Twojego CV.
Zakłada się, że 65% ludzi na świecie to wzrokowcy. Są wiec duże szanse, że z ładnym CV przejdziesz z łatwością „pierwszy etap”.
Paradoksalnie jest to bardzo ważna sprawa, którą pomija wiele osób.
Dla rekrutera nie ma nic gorszego niż świetny kandydat z krzywym CV.

Bez względu na to, do jak dużej firmy aplikujesz, warto zadać sobie pytanie: Jak mogę się wyróżnić?
O ile to możliwe zweryfikuj stack i oczekiwania, w tej konkretnej firmie.
Widzisz, że czegoś Ci brakuje? Spokojnie, to drugorzędne.
Skupmy się na tym, aby odpowiednio wyróżnić te elementy Twojego doświadczenia, które są spójne z ofertą, tak aby osoba otwierająca Twoje CV jednym zerknięciem zauważała, że spełniasz większość wymagań.
Dla przykładu, zamiast wypisywać kilkanaście pozycji w stacku, wypisz te, których oczekuje pracodawca. Jeśli już chcesz więcej, to niech te kluczowe będą na początku.

No dobra, jesteś w puli potencjalnych kandydatów, do których zadzwoni rekruter. Nie jest tajemnicą, że zadaniem rekrutera po takiej rozmowie jest przedstawienie profili wybranych kandydatów do managera/ lidera lub klienta. Jak więc wypaść dobrze podczas tej krótkiej rozmowy?

Przede wszystkim warto wiedzieć, na temat jakiej oferty będziecie rozmawiać. Jeśli na wstępnie ciężko Ci skojarzyć firmę, dopytaj, poproś o przypomnienie najważniejszych kwestii (najlepiej zrobić to na etapie umawiania się na taką rozmowę).

W samej rozmowie istotne jest to, żeby odpowiadać precyzyjnie na zadawane pytania. Nie oznacza to jednak, że wystarczy jedno zdanie.
Ale jak to zrobić, żeby się wyróżnić?
Jedną z wielu technik jest przedstawienie swojego doświadczenia na przykładzie krótkich case’ów.

  • Po pierwsze, pamiętaj, że osoba po drugiej stronie może „nie być techniczna”.
    Przykłady wykorzystania konkretnych narzędzi/technologii pozwolą lepiej zrozumieć kontekst, szerzej i dokładniej opisać Twoje doświadczenie i najważniejsze, będą dowodem na to, że faktycznie to umiesz.
  • Po drugie, możesz uniknąć bardzo szczegółowych pytań, ponieważ Twój przykład może być w zupełności wystarczający.
  • Po trzecie, tak to już jest, że przy kilkunastu kandydatach łatwiej zapamiętać tego, z ciekawą historią niż tych, którzy podali tylko liczbę lat doświadczenia w danym zagadnieniu.

Na koniec, rekruter w całym procesie, bez względu na liczbę etapów, to Twój patron 😊 Im lepszą relację zbudujecie na początku, tym więcej zaangażowania włoży, abyś to Ty dostał/-a tę pracę.

Co się dzieje, gdy do pierwszej selekcji wykorzystywane są programy?

Zastosowanie różnych narzędzi w rekrutacjach nie jest już niczym wyjątkowym. Mówimy już nawet o budowaniu swojego CV pod automat czy AI. Tutaj, podobnie jak wyżej istotna będzie weryfikacja kluczowych wymagań. Programy z reguły wykorzystują słowa kluczowe do określenia procentowego dopasowania kandydatów do stanowiska.

Przygotuj więc swoje CV, opierając się o ogłoszenie, na które wysyłasz CV. Bardzo prawdopodobne jest to, że jeśli w zadaniach napisane jest np. pisanie przypadków testowych, to taka fraza powinna znaleźć się również w Twoim CV.

Wszystkie te frazy (jeśli są zgodne z Twoim doświadczeniem) warto umieścić również w profilu na LinkedIn. Algorytmy mogą się zmieniać, natomiast pewne jest, że solidnie uzupełniony profil zawsze pojawi się wyżej w wyszukiwaniach. Dokładając do tego filtry stosowane przez rekruterów w samym portalu, może okazać się, że Twój profil wyświetli się jako jedne z kilkunastu, a nie kilkuset w search’u na idealnego kandydata.

Waldemar Szafraniec

Nazywam się Waldemar Szafraniec. Karierę testera rozpocząłem w 2012 roku. Od początku pracy w zawodzie wiedziałem, że będzie to coś więcej niż tylko praca. Obecnie praca jest również moim hobby. Jednym z moich obowiązków w obecnym miejscu pracy jest rekrutowanie nowych testerów oraz szkolenie ich. Sam stale podnoszę swoje kwalifikacje uczestnicząc w szkoleniach (ISTQB, ISTQB Advanced Level – Test Analyst). Szkolę ludzi w dziedzinie testów manualnych od 2014 roku. Jestem trenerem, ponieważ wiem, że dobrze mi wychodzi przekazywanie wiedzy, wiem jak praca testera wygląda oraz mam doświadczenie w rekrutacji.

Dodaj komentarz